piątek, 16 listopada 2012

Portrety

No hej. Znów weekend i znów wielkie nudy. W dodatku strasznie zimno. Nie mam jakoś ochoty specjalnie się rozpisywać. Nie dziś bynajmniej. Jestem zmęczona. I ledwo wstałam z łóżka. Szkoła zabija. Ewidentnie.
A teraz dwa portrety - obydwa z tego roku, chyba z lata czy jakoś coś koło tego. Alex Pettyfer na pierwszym - jeden z moich najukochańszych aktorów <3 A na drugim jakaś Halloween'owa laska.



1 komentarz: