piątek, 19 kwietnia 2013

Cara Delevigne. Reserved.

Tak się zaczytałam w pewnym dziele, że nawet nie zauważyłam, że już dwudziesta. Na TVN leci "Zaćmienie". Nie jestem wielką fanką tej części (jeśli chodzi o film, bo książki uwielbiam wszystkie) ale i tak chcę oglądnąć.
Przeczytałam już całe 'Glamour'. To dopiero drugi numer, którzy kupiłam, wcześniej nie było jakoś okazji, a ja już jestem zakochana. I te 160 stron mi nie wystarcza. 
Nie wiem co się ze mną ostatnio dzieje. Chyba dorastam czy coś. FUJ. 
Hahaha.

A teraz na poważnie. Wspominałam niedawno, że zaczęłam szyć. Powiem wam, że nawet się udało. Zdjęcia gotowych rzeczy mam już na kompie, ale chciałam wam pokazać też kilka fotek z backstage'u. W związku z tym, że nie chce mi się już dziś podłączać tych wszystkich kabelków, zrobię to jutro. A dziś drugi z dokończonych rysunków, który mieliście już okazję zobaczyć wcześniej.
Cara Delevigne. Zdjęcie, z którego korzystałam znalazłam w kwietniowym 'Glamour'. Tak mi się spodobało, że musiałam to narysować.






Jeśli się nie podoba - śmiało piszcie. Nie uważam, że wyszło doskonale. Ale mimo wszystko mi się podoba.

Trzymajcie się ciepło. Teraz już możecie, bo w końcu jest wiosna. 26 stopni w cieniu. 

PARADISE

Baaaaj! <3





1 komentarz:

  1. ta laska jest mega! ale juz to chyba pisałam
    jakaś monotematyczna jestem :D

    OdpowiedzUsuń