czwartek, 17 stycznia 2013

Nadrabiamy, nadrabiamy

Byłam dziś na sankach! Boże, co za emocje! <3 No, ale nie obyło się bez wypadku (pozdro dla reszty kalecznych pechowców! ) :(
A teraz sobie siedzę i kubkiem herbatki i się grzeję. No i produkuję posta. Trzeba nadrobić zaległości, a co tam!
A teraz efekt mojej (chyba) dwugodzinnej pracy. Status: zadowolona. :D


Starałam się. Bardzo.
Pa <3

1 komentarz: